Wszystko wskazuje na to, że w nadchodzącym sezonie piłkarskiej Ekstraklasy Giżycko - niestety - nie będzie miało swojego reprezentanta. Ale tylko na boisku. Sympatykom "kopanej", którzy w najwyższej polskiej klasie rozgrywkowej nie mają swojej ulubionej drużyny, polecamy kibicowanie poznańskiej Warcie. Dlaczego? Ano dlatego, że właścicielem klubu z Wielkopolski jest... giżycczanin Bartłomiej Farjaszewski.

Miejsce w krajowej elicie poznaniacy zapewnili sobie ostatniego dnia lipca, wygrywając 2:0 z Radomiakiem Radom w finale baraży, w których zagrały również Termalica Bruk - Bet Nieciecza i Miedź Legnica. Do Ekstraklasy Warta Poznań wróciła po - uwaga! - dwudziestu pięciu latach. Nie da się ukryć, że wspomniany na wstępie 37-letni Bartłomiej Farjaszewski  (były piłkarz Mamr Giżycko) jest jednym z ojców tego sukcesu. Pod koniec sierpnia 2018 roku wykupił on prawa do zadłużonej spółki za symboliczną kwotę 9,50 zł. Następnie wyprowadził klub z finansowej zapaści, spłacając wszystkie jego długi i zobowiązania (także względem piłkarzy). W sezonie 2019/2020 Warta uplasowała się na 13. miejscu w pierwszej lidze, co z pewnością nie było szczytem marzeń ani kibiców, ani zawodników, ani - oczywiście - nowego właściciela. Przed kolejnymi rozgrywkami w klubie z Drogi Dębińskiej podjęto więc kilka odważnych, ale mądrych decyzji, zarówno w pionie sportowym, jak i organizacyjnym. Efekt? Awans do Ekstraklasy z planem zagoszczenia w niej na dłużej, czego Bartłomiejowi Farjaszewskiemu i jego Warcie serdecznie życzymy.

bz