Dyskutuje z hejterami, nie cierpi kotletów mielonych i marzy o mazurskim domu z czerwonej cegły. Ale przede wszystkim znakomicie gotuje - tak, że niektórzy uznani restauratorzy nawet przed kamerami nie potrafią powstrzymać się przed wylizaniem talerza. Stanowczo protestuje jednak, gdy ktoś nazywa ją "Szefem Kuchni", bo to - jak mówi - zaszczytny tytuł, na który kulinarni pasjonaci ciężko pracują przez długie lata. A ona? Z wrodzoną skromnością twierdzi, że  "tylko" wygrała 9. edycję "MasterChefa". Na razie, bo na pewno nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. Z ogromną przyjemnością zapraszamy Państwa na rozmowę z giżycczanką Aleksandrą Juszkiewicz - naprawdę świetną dziewczyną, dzięki której o mieście nad Niegocinem było ostatnio (i ciągle jeszcze jest) bardzo głośno.

Niegdyś świetnie zapowiadająca się łyżwiarka, dziś znakomita aktorka. Mamy nadzieję, że z przyjemnością przypomną sobie Państwo obszerny wywiad z giżycczanką Marią Pakulnis, przeprowadzony przy okazji wydania jej debiutanckiej książki "Sceny kuchenne".

 

To prawda, że podczas każdej pełni kłania się Pani księżycowi?

Tak, to stary litewski przesąd, o którym w dzieciństwie słyszałam od swojej babci i mamy, wychowanych właśnie na Litwie. Zgodnie z nim każdy, kto pokłoni się księżycowi w pełni, na długo zachowa młodego ducha

 

Niepowtarzalnego głosu Tadeusza Sznuka nie usłyszymy podczas tegorocznego "Mazury AirShow", impreza została bowiem odwołana ze względu na zagrożenie koronawirusem. Przypominamy zatem Państwu wywiad, jakiego prowadzący popularnego teleturnieju "Jeden z dziesięciu" i Honorowy Obywatel Giżycka udzielił podczas jednej z minionych edycji lotniczego święta nad Niegocinem.