Rezerwy mistrza Polski za mocne dla beniaminka z Mazur. W trzeciej kolejce zmagań o trzecioligowe punkty Mamry Giżycko uległy u siebie stołecznej Legii II 0:4. Do przerwy nic nie zapowiadało jednak tak wysokiej porażki gospodarzy.

Dobra pierwsza i dużo słabsza druga połowa w wykonaniu gospodarzy. To właśnie po zmianie stron padły wszystkie gole dla gości, którzy - przyznajmy to otwarcie - wygrali zasłużenie, choć w powszechnej opinii nieco za wysoko. Oba zespoły kończyły mecz w dziesiątkę - w 26. minucie za dwie żółte kartki z boiska został usunięty pomocnik "GieKSy" Mariusz Bucio, cztery minuty później po faulu taktycznym arbiter wykluczył z gry jednego z legionistów. Po środowej przegranej Mamry spadły z 11. na 17. miejsce w tabeli, co z pewnością wygląda dość dramatycznie, ale na tym etapie rozgrywek nie jest to jeszcze powód do większego niepokoju. Dość powiedzieć, że do zajmującego 6. pozycję Znicza Biała Piska podopieczni Przemysława Łapińskiego tracą zaledwie 1 "oczko". Każda zdobycz punktowa może więc "przerzucić" giżycczan w górne rejony stawki, na co liczymy w kontekście najbliższej potyczki. A ta już w sobotę (21 sierpnia) w Białobrzegach. Miejscowa Pilica to - tak jak Mamry - beniaminek na czwartym poziomie rozgrywek, jedna z czterech niezwyciężonych dotychczas ekip. Gracze z Białobrzegów w środę pauzowali, ale wcześniej ograli... Legię II Warszawa 3:1 i zremisowali ze Zniczem Biała Piska 2:2. Łatwo nie będzie, niemniej liczymy na to, że podczas weekendu z Mazowsza na Mazury dotrą pozytywne doniesienia.
bz
 
 
GALERIA Z MECZU MAMRY - LEGIA II