To było prawdziwe "wejście smoka"! Giżycczanka Aleksandra Juszkiewicz z przytupem zameldowała się w finałowej czternastce programu "MasterChef Polska"! Jej mazurskie farszynki z kozim serem podane z jajkiem w koszulce sprawiły, że jury programu "MasterChef Polska" w komplecie cmokało z uwielbieniem, rozpływając się w zachwytach nad kulinarnym kunsztem naszej mistrzyni.
"Wow, brawo!", "Pycha", "Ja nie będę nic więcej mówić, to jest po prostu zajebiste!" - komentowali na zmianę (nie przerywając degustacji) Magda Gessler, Anna Starmach i Michel Moran, a jak powszechnie wiadomo, nie jest tak łatwo trafić jednocześnie w gusta całej znamienitej trójki. Aleksandrze Juszkiewicz ta sztuka się udała, a przygotowane przez nią danie zostało uznane przez jurorów za zdecydowanie najlepszą potrawę odcinka inaugurującego dziewiątą edycję zmagań kucharzy- amatorów. Mistrzowski przepis prezentujemy Państwu poniżej.
- To jest nie tylko przepyszne, ale również wygląda przepięknie - komplementowała dzieło giżycczanki Magda Gessler, która jest idolką uczestniczki programu z Giżycka. - Jak się podchodziło do stołu, to człowiek już miał apetyt i od razu było wiadomo, że nie będzie skuchy.
Imienny fartuch Aleksandrze Juszkiewicz osobiście zawiązał Michel Moran (inni uczestnicy "MasterChefa" takiego zaszczytu nie dostąpili), co także było swoistym hołdem złożonym giżycczance przez francuskiego mistrza kuchni.
- Właśnie takie dania nam podawajcie - powiedział juror do pozostałych finalistów. - Smaczne, proste, przyrządzone z miłością i pasją.
Kolejna odsłona kulinarnych zmagań z udziałem naszej królowej kuchni juz w najbliższą niedzielę. Zapraszamy przed telewizory ponownie o godz. 20.00.
Bogusław Zawadzki
PRZEPIS NA
MAZURSKIE FARSZYNKI Z KOZIM SEREM
PODANE Z JAJKIEM W KOSZULCE
Składniki: 3 duże ziemniaki, 1 jajko, 1 żółtko, kozi ser 50 g, 1 łyżka śmietany 18%, mięta ananasowa, natka pietruszki, młody szczypiorek, sól ,pieprz, bułka tarta, masło 35 g, do dekoracji: rzodkiewki
Sposób przygotowania: ziemniaki obrać, pokroić na kawałki i ugotować w osolonej wodzie. Odcedzone ziemniaki ubijamy z 15 g masła i odstawiamy do wystudzenia. Pokrojony w kostkę ser kozi i posiekaną natkę pietruszki z miętą mieszamy i dodajemy łyżkę śmietany. Doprawiamy pieprzem. Do wystudzonej masy ziemniaczanej dodajemy żółtko i ponownie mieszamy do uzyskania jednolitej masy. Następnie dodajemy łyżeczkę posiekanej natki pietruszki i szczypiorku. Wszystko razem mieszamy i doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Formujemy sakiewki, w których zamykamy łyżkę farszu. Przygotowane kotlety (w razie potrzeby obtaczamy w bułce tartej) smażymy na roztopionym na patelni maśle na średnim ogniu po 3 minuty z każdej strony. Usmażone farszynki odkładamy na ręcznik papierowy do odsączenia tłuszczu. W garnku zagotowujemy wodę i dodajemy łyżkę octu. Do małej miseczki wbijamy jajko. Kiedy woda się zagotuje, zmniejszamy gaz i mieszamy wodę do stworzenia wiru. Następnie w środek wiru energicznie wlewamy jajko, cały czas mieszając po brzegach garnka, aby wir nie ustał. Gotujemy ok. 3 minut. Wyjmujemy łyżką cedzakową do odcedzenia. Rzodkiewki myjemy i kroimy na bardzo cienkie, wręcz przezroczyste plastry i maczamy ok. 20 min w zimnej wodzie. Na talerz wykładamy gotowe farszynki, na które kładziemy jajko w koszulce. Całość posypujemy drobno posiekanym młodym szczypiorkiem i układamy rzodkiewki do dekoracji. Posypujemy świeżo zmielonym pieprzem.