Nie będzie osławionej "knajpy Lewandowskiego" nad Niegocinem! Najlepszy polski (i europejski) piłkarz wycofał się ze spółki "Nowe Mazury 8", która zasłynęła na cały kraj (i nie tylko) deklaracją wybudowania w Giżycku ekskluzywnej restauracji na wodzie. O decyzji "Lewego" poinformowała dziś (czwartek) jego rzeczniczka prasowa Monika Bondarowicz.
"Wodny Swiat" - taką nazwę ma nosić nowoczesny kompleks restauracyjno - portowy, który zamierza wybudować w naszym mieście wspomniana spółka komandytowa "Nowe Mazury 8". Jej udziałowcami są - a może raczej trzeba już mówić: byli - czterej panowie z Robertem Lewandowskim na czele. Wartość inwestycji, która od początku wywołuje skrajne emocje, szacuje się na 71 mln zł (z czego 41 mln to pozyskane przez inwestorów dofinansowanie z Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości). I kiedy wszystkie formalności zostały dopięte na przysłowiowy ostatni guzik, a teren pod inwestycję został przekazany, kilka dni temu w ogólnopolskich mediach gruchnęła "bomba". Prasa i internetowe portale rozpisywały się bowiem na temat jednego z udziałowców spółki (oczywiście nie chodzi tu o "Lewego"), informując, iż - delikatnie rzecz ujmując - nie jest on posiadaczem "kryształowo czystego" życiorysu (mężczyzna był karany za różnego rodzaju przestępstwa, za kratkami spędził dwa lata). Robert Lewandowski przez kilka dni nie komentował sprawy, aby dziś "przemówić" poprzez oświadczenie swojej rzeczniczki. "W związku z kontrowersjami, jakie pojawiły się wokół spółki Nowe Mazury 8, Robert Lewandowski postanowił całkowicie wycofać się z tej inwestycji" - czytamy w piśmie przesłanym przez Monikę Bondarowicz do Polskiej Agencji Prasowej.
Oczywiście wycofanie się głównego udziałowca ("Lewy" miał zapewnione 34% zysków z "Wodnego świata") nie przesądza jeszcze o tym, że inwestycja w Giżycku w ogóle nie będzie realizowana. Piłka po stronie trzech udziałowców, którzy pozostali na placu boju. Wydaje się jednak, że ta "drużyna" bez swojego głównego "gracza" - podobnie jak nasza reprezentacja - na wielki sukces nie jest skazana. Wizerunkowo ten "mecz" przegrała z kretesem jeszcze przed "pierwszym gwizdkiem".
Bogusław Zawadzki