Otrzyjcie łzy ci, którzy tydzień porzuciliście wszelką nadzieję, opłakując odpadnięcie Aleksandry Juszkiewicz z "MasterChefa"! Emocje jeszcze się nie skończyły, albowiem mistrzyni kuchni znad Niegocina wraca do programu! A zatem już w najbliższą niedzielę (8 listopada) ponownie zasiadamy przed telewizorami i punktualnie o godz. 20.00 włączamy TVN!

Giżycczanka pożegnała się z programem po ósmym odcinku, w którym to po "śledziowej" dogrywce pokonała ją Sylwia "Anakonda" Garska - Chmarycz z Choczewa. Miłośnicy kulinarnego talentu Aleksandry Juszkiewicz (nie tylko mieszkańcy Giżycka) nie kryli rozczarowania z powodu wyeliminowania swojej faworytki, a wiele osób tuż po emisji w internetowych wpisach zapowiedziało zaprzestanie śledzenia dalszej rywalizacji w TVN-owskim show. "Nie rezygnujcie z oglądania, bo jeszcze duuuużo emocji przed nami" - zachęcała na swoim profilu sama Pani Ola, a słowa te u niektórych zapaliły iskierkę nadziei o jej powrocie do grona walczących o tytuł "MasterChefa".

Sprawa wyjaśniła się wczoraj (1 listopada), pod koniec dziewiątego odcinka programu. Aleksandra Juszkiewicz rzeczywiście wraca do walki (tym razem w czarnym fartuchu), ale o tym, czy ponownie znajdzie się wśród pretendentów do zwycięstwa w programie (i ponownie przywdzieje biały fartuch), przekonamy się w najbliższą.niedzielę (8 listopada). Oprócz naszej reprezentantki drugą szansę od jurorów dostało bowiem także dwóch kucharzy, którym powinęła się noga w poprzednich odcinkach. W kolejnych wydaniach zobaczymy tylko najlepszego z tej trójki. Trzymamy kciuki za giżycczankę!

Bogusław Zawadzki