Scenariusz nr 1: Mamry wygrywają z Zatoką, Mrągowia wygrywa z Tęczą. Gramy dalej. Scenariusz nr 2: Mamry wygrywają z Zatoką, Mrągowia nie wygrywa z Tęczą. Na trzy kolejki przed końcem otwieramy szampany! Znowu jesteśmy w trzeciej lidze!
Tak, tak, Mili Państwo, już jutro (środa) możemy świętować w Giżycku upragniony awans naszych piłkarzy. Oni sami jeszcze wciąż wolą o tym nie mówić zbyt głośno. Boją się zapeszyć, choć przecież doskonale zdają sobie sprawę z tego, że tylko jakaś katastrofa mogłaby pozbawić ich tytułu mistrza forBET IV Ligi. Jednego możemy być pewni: czujni będą do końca, bo wiedzą, że sport lubi szyderczo zachichotać. Czy już w środę wystrzelą korki od (bezalkoholwych) szampanów? Aby tak się stało, Mamry muszą wygrać z Zatoką Braniewo, a Tęcza Biskupiec nie może przegrać w Mrągowie z Mrągowią. Obserwując wnikliwie sytuację w lidze, w której piłkarze z Giżycka są zdecydowanym liderem (7 "oczek" przewagi nad rywalem znad Czosu), wydaje się, że spełnienie obu tych warunków - a tylko to skończy wszelkie dywagacje - nie jest nierealne. Zabawmy sie zatem w typera. Para numer 1 - nasza "GieKSa" idzie jak burza (73 punkty i aż 113 zdobytych goli), Zatoka pogrążona jest w kryzysie. Nasz typ: 1, pewne zwycięstwo gospodarzy. Para numer 2 - Mrągowia próbuje trzymać się Mamrom "na kole", ale Tęcza wiosną to już nie są "chłopcy do bicia" z jesieni. Nasz typ: X, remis (a może nawet 2, wygrana gości). Oczywiście to tylko nasze spekulacje i pobożne życzenia, bo jak zwykle wszystko zweryfikuje murawa. Warto jednak wiedzieć i mówić o tym odważnie i głośno, że już jutro - 2 czerwca 2021 roku - możemy być świadkami historycznego powrotu Mamr na piłkarskie salony. W trzeciej lidze makroregionalnej nasi futboliści po raz ostatni zameldowali się trzydzieści lat temu. Teraz szykuje się wielka powtórka. Jeśli jeszcze nie w środę, to pewnie nasze chłopaki "klepną temat" chwilę później. Trzecia liga wraca do Giżycka, czy to się komuś podoba, czy nie - na pohybel mianujących się trenerami maluczkim, zakompleksionym i zawistnym szkodnikom giżyckiego sportu, od lat publicznie wylewającym wiadra pomyj na ludzi, którzy ciężko na ten sukces zapracowali. 2 czerwca zapraszamy na stadion MOSiR. Bądźcie z naszą Drużyną od 17.30!
Bogusław Zawadzki