Policjanci z Giżycka zatrzymali pięć osób w wieku 17-25 lat, "specjalizujących się" we włamaniach do kiosków. Łupem "gangu" padały zazwyczaj papierosy, wyroby tytoniowe, zapalniczki itp. Wszyscy zatrzymani usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniami, względem dwóch z nich zastosowano policyjny dozór. Część skradzionego towaru funkcjonariuszom udało się odzyskać.

Pierwszego włamania w listopadzie minionego roku dokonali dwaj bracia w wieku 20 i 25 lat. Wartość skradzionych w Wydminach papierosów i tytoniu (nieco ponad 300 zł) nie zadowoliła jednak obu panów, którzy zachęceni powodzeniem udali się na "gościnne występy" do Łomży i Kętrzyna, gdzie "obłowili się" już na 30 tysięcy złotych. Interes się kręcił, "firma" rozwijała, toteż na kolejny "skok" (12 stycznia, ponownie w Kętrzynie) bracia zabrali dwie koleżanki i kolegę. Tym razem do podziału - po ewentualnej sprzedaży skradzionych przedmiotów - byłoby kolejnych 10 tysięcy złotych. Byłoby, bo mimo iż "włam" się udał, to już następnego dnia cała piątka mieszkańców powiatu giżyckiego wylądowała w policyjnym areszcie. Wszystko wskazuje na to, że teraz sąd da im popalić...

bz