Z jakim słowem rymuje się nazwa miasta Kutno? Ze "smutno". A bardzo smutno jest dziś w domach kibiców giżyckich Mamr, albowiem trzecioligowcy znad Niegocina właśnie w Kutnie przegrali swój kolejny mecz o punkty - tym razem 0:2 z miejscowym KS.

Oba gole padły w drugiej połowie (50. i 79. minuta). Sobotnia przegrana była dwunastą porażką (piątą z rzędu) podopiecznych Przemysława Łapińskiego w tym sezonie. A tak o spotkaniu napisał portal PanoramaKutna.pl: "W pierwszej połowie kibice, którzy pojawili się na trybunach stadionu przy ul. Kościuszki 26 w Kutnie nie obejrzeli żadnej bramki. Na murawie zobaczyli jednak między innymi Łukasza Brozia, byłego reprezentanta Polski oraz kilkukrotnego Mistrza Polski z Legią Warszawa, który wiosną grał w barwach KS-u, a teraz powrócił do rodzinnego Giżycka. O wiele więcej działo się po zmianie stron. Od początku podopieczni Dominika Tomczaka ruszyli do ataków i swoją przewagę udokumentowali w 50. minucie. Wówczas do siatki Mamr trafił wprowadzony kilka minut wcześniej Marcin Kacela. Ten sam zawodnik chwilę później mógł, a nawet powinien podwyższyć na 2-0, jednak po akcji Adriana Kralkowskiego fatalnie spudłował z bliskiej odległości.W 65. minucie piłka znów zatrzepotała w siatce przyjezdnych z Giżycka, ale Michalina Diakow wraz ze swoimi asystentkami nie uznała trafienia Adriana Kralkowskiego z powodu pozycji spalonej. W 80. minucie nie było już jednak żadnych złudzeń – Marcin Kacela wykorzystał fatalny błąd defensywy przyjezdnych i wpakował do pustej bramki, ustalając wynik meczu na 2-0. Goście próbowali zdobyć choćby kontaktową bramkę, jednak na posterunku był Michał Sokołowicz, który w swoim pierwszym ligowym meczu w tym sezonie nie dał się pokonać". Na wspomnianym portalu PanoramaKutna.pl można równiez obejrzeć galerię z sobotniej potyczki.

Giżycczanie z dorobkiem 13 punktów nadal zamykają trzecioligową stawkę (tyle samo "oczek" na koncie, ale o jeden mecz rozegrany więcej ma Wissa Szczuczyn), a tej jesieni staną jeszcze przed dwiema szansami na powiększenie punktowego "majątku". 28 listopada (niedziela) "GieKSę" czeka wyjazdowa potyczka z Lechią Tomaszów Mazowiecki (awansem z wiosny), a tydzień później beniaminek z Mazur uda się na Podlasie, by starciem z rezerwami Jagiellonii Białystok nadrobić zaległości i tym samym zakończyć pierwszą część sezonu.

bz