Znicz znowu pokonany, licznik porażek u siebie wyzerowany! Trzecioligowi piłkarze Mamr Giżycko udanie rozpoczęli wiosenne zmagania o punkty. W sobotę w arcyważnym pojedynku podopieczni Przemysława Łapińskiego wygrali ze Zniczem Biała Piska 2:1, kończąc tym samym fatalną serię dziewięciu z rzędu przegranych na własnym boisku. "Tak się bawi, tak się bawi, Gie-Ka-eS!" - usłyszeli giżyccy kibice po dokładnie dziewięciu miesiącach.

Historia lubi się powtarzać, a wynik warmińsko - mazurskich derbów jest tego najlepszym dowodem. Należy tu bowiem przypomnieć, iż sierpniowa konfrontacja obu ekip w Białej Piskiej także zakończyła się wygraną giżycczan 2:1. W miniony weekend bohaterem "GieKSy" został autor obu trafień (w tym gola zrzutu karnego) Arkadiusz Mroczkowski, ale słowa uznania i podziękowania za twardą walkę należą się całej drużynie. Mamry (20 punktów) awansowały z 18. na 17. pozycję w tabeli. Kolejnym rywalem naszego zespołu będą rezerwy Legii Warszawa, które z dorobkiem 33 "oczek" plasują się na 6. pozycji. W ubiegła sobotę ekipa ze stolicy ograła Pilicę Białobrzegi 5:2, a w zwycięskim teamie wystąpiło kilku piłkarzy znanych z pierwszego garnituru aktualnego wciąż mistrza Polski, m.in. Kacper Skibicki, Igor Charatin, Szymon Włodarczyk i Joel Abu Hanna. Czy na mecz z Mamrami trener rezerw Legii ponownie "uzbroi" skład "zrzutami z jedynki"? O tym przekonamy się w niedzielę (20 marca) o godz. 12.00.

bz

 

FOTOGALERIA Z MECZU MAMRY - ZNICZ