Takiego scenariusza nie powstydziłby się nawet mistrz suspensu Alfred Hitchcock. Piłkarze Mamr Giżycko po dramatycznej końcówce wyszarpali cenne trzy punkty Wissie Szczuczyn, odnosząc tym samym czwarte z rzędu zwycięstwo na własnym stadionie. Przed naszymi futbolistami niezwykle intensywny okres. W ciągu dwóch tygodni giżycczanie rozegrają bowiem aż cztery mecze mistrzowskie.
Pierwsza, bezbramkowa połowa sobotniego starcia "GieKSy" z zamykającą tabelę ekipą ze Szczuczyna nie zapowiadała ogromnych emocji, jakie piłkarze zgotowali w drugich trzech kwadransach, a dokładniej: w ostatnich minutach. Jako pierwsi ze zdobyczy bramkowej cieszyli się goście, którzy wyszli na prowadzenie w 59. minucie po rzucie wolnym. Losy meczu w końcówce rozstrzygnęli nasi rezerwowi. W 87. minucie do remisu doprowadził Adrian Ratajczyk, a prawdziwą eksplozję radości na trybunach i na ławce rezerwowych Mamr spowodował bardzo aktywny Michał Świderski, pokonując bramkarza Wissy w 96. minucie! Z kronikarskiego obowiązku odnotujmy, iż w meczu z Wissą dwie żółte, a w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał... trener Mamr Przemysław Łapiński, który nie potrafił pogodzić się z kilkoma decyzjami arbitra głównego. Obiektywnie a zarazem niezwykle subtelnie rzecz oceniając sobota nie była najlepszym dniem arbitra. W paru sytuacjach można było odnieść wrażenie, że wyznaczony przez PZPN "rozjemca" ma problem ze wzrokiem lub znajomością przepisów gry w piłkę nożną. Jedynym, za co można go pochwalić, jest zbawienne dla Mamr przedłużenie meczu o 6 minut...
Po sobotniej wygranej (dziewiątej w tym sezonie, a czwartej z rzędu u siebie) Mamry z dorobkiem 30 punktów plasują się na 15. pozycji. Niestety, jest to obecnie druga lokata w strefie spadkowej. W tym tygodniu "GieKSę" czekają dwa ciężkie starcia. Już w środę (11 maja) podopieczni trenera Łapińskiego zagrają w Skierniewicach z tamtejszą Unią (7. miejsce, 44 pkt), a w sobotę (14 maja, godz. 14.00) nad Niegocin zjedzie słynna Polonia Warszawa (60 pkt), aktualny wicelider trzecioligowej tabeli. W następnym tygodniu Mamry również rozegrają dwa mecze -18 maja w Giżycku zaległy z GKS Wikielec i trzy dni później wyjazdowy z Błonianką Błonie.
bz
MAMRY - WISSA W OBIEKTYWIE BOGUSŁAWA ZAWADZKIEGO