Tym razem nie było niespodzianki. Wprawdzie w sobotnim meczu Mamr Giżycko z Polonią Warszawa gracze obu drużyn po równo trafiali do siatki, ale trzy punkty pojechały do stolicy.
Polonia - jeden z najbardziej zasłużonych polskich klubów - przyjechała do Giżycka po 38 latach. W 1984 roku stołeczna drużyna w walce o trzecioligowe punkty zmiażdżyła gospodarzy 6:0 (na Konwiktorskiej było tylko 2:0 dla polonistów), ale tamte czasy pamiętają tylko najstarsi i najwierniejsi sympatycy obu ekip. Najnowsza historia była zdecydowanie przyjemniejsza dla piłkarzy znad Niegocina. Przypomnijmy, iż w rundzie jesiennej sezonu 2021/2022 "GieKSa" sensacyjnie ograła "Czarne Koszule" na ich boisku (2:1), co przed rewanżem w Giżycku stanowiło solidną podstawę do optymizmu. Tym większego, że giżycczanie wiosną wywalczyli komplet 12 "oczek" na własnym boisku, a w tygodniu przywieźli bezcenne trzy punkty z trudnego terenu Unii Skierniewice. Niestety, po starciu z wiceliderem z Warszawy dorobek Mamr nie został powiększony - Polonia wygrała 2:0, oba gole zdobywając w drugiej odsłonie (57. - samobójcze trafienie Adriana Kucharskiego i 62. minuta - bramka Szymona Lewickiego). Mimo przegranej trener gospodarzy Przemysław Łapiński podczas pomeczowej konferencji chwalił swoich podopiecznych, dodając, że - oczywiście - nie cieszy go wynik, ale z gry swojego zespołu jest zadowolony.
- Dziękuję chłopakom za walkę, za to, że zostawili dziś na boisku dużo zdrowia. Jesteśmy podbudowani tym, co dzisiaj zobaczyliśmy i mam nadzieję, że już w środę w zaległym meczu z GKS Wikielec powrócimy na zwycięską ścieżkę - powiedział szkoleniowiec beniaminka znad Niegocina.
Po 32 kolejkach Mamry (33 pkt) nadal plasują się na zagrożonym degradacją 15. miejscu, ale już w najbliższą środę (18 maja) mogą wydostać się z "czerwonej strefy". Warunkiem jest zwycięstwo w zaległym meczu u siebie z GKS Wikielec (17. miejsce, 27 pkt). Zachęcamy do wsparcia zespołu z Giżycka - pierwszy gwizdek w meczu z Wikielcem rozlegnie się o godz. 17.00 na stadionie przy ul. Moniuszki.
bz
MAMRY - POLONIA W OBIEKTYWIE BOGUSŁAWA ZAWADZKIEGO