Przykra niespodzianka spotkała kibiców Mamr Giżycko, którzy w środowe popołudnie stawili się na stadionie MOSIR. Ich pupile przegrali bowiem 0:1 arcyważny mecz z GKS Wikielec, tym samym komplikując sobie sytuację w walce o utrzymanie w trzecioligowym towarzystwie. Do zakończenia rozgrywek pozostało sześć kolejek.
Po przegranym, ale bardzo przyzwoitym w wykonaniu giżycczan meczu z faworyzowana Polonią Warszawa sympatycy Mamr liczyli na trzy punkty w zaległym boju z zajmującym 17. miejsce w tabeli GKS Wikielec. Wygrana pozwoliłaby ekipie Przemysława Łapińskiego awansować na 14. pozycję, z którego już tylko 3 "oczka" dzieliłyby drużynę znad Niegocina od bezpiecznej strefy. Niestety, tym razem karty potoczyły się na stół rywali, którzy w 23. minucie wyszli na prowadzenie po strzale głową Pawła Grzybowskiego. Było to - jak się później okazało - jedyne trafienie w tym spotkaniu, choć obie drużyny miały kilka okazji do zmiany rezultatu. Najlepszą w 63. minucie zmarnował pomocnik gospodarzy Arkadiusz Mroczkowski, który z rzutu karnego trafił w słupek. Mimo naporu miejscowych w ostatnich 20 minutach (m.in. strzał w poprzeczkę) goście dowieźli zwycięstwo do końca, tym samym rewanżując się Mamrom za jesienną przegraną 1:2.
W 30 meczach nasza "GieKSa" zgromadziła 33 punkty, co nadal daje jej 15. (niestety, spadkową) pozycję - ze stratą 2 "oczek" do Pilicy Białobrzegi i 6 do KS Kutno (z którym niedługo zagramy u siebie). To właśnie na te drużyny będziemy zwracać szczególną uwagę w ostatnich sześciu kolejkach, choć nie należy zapominać o plasujących się za Mamrami Zniczu Biała Piska (32 pkt) i GKS Wikielec (30), które także nie wywiesiły białej flagi w walce o utrzymanie. Zapowiada się zatem fascynujący finisz rozgrywek.
W najbliższy weekend Mamry zagrają na wyjeździe z Błonianką Błonie (6. lokata, 48 punktów), legitymującą się imponująca serią ostatnich ośmiu meczów bez porażki.
bz
MAMRY - GKS WIKIELEC W OBIEKTYWIE BOGUSŁAWA ZAWADZKIEGO