Przed nami ostatni w tym sezonie mecz czwartoligowych Mamr Giżycko przed własną publicznością. "GieKSa" nadal nie jest pewna utrzymania na piątym poziomie rozgrywek, ale w najbliższą sobotę może sobie zagwarantować pozostanie w wojewódzkiej elicie. Nawet jeśli nie zapunktuje w starciu z czwartym w stawce DKS Dobre Miasto...

W forBET IV Lidze jest jeszcze kilka niewiadomych. Na razie pewniakami są dwie Polonie - ta z Lidzbarka Warmińskiego na dwie kolejki przed końcem zapewniła sobie tytuł mistrzowski i awans do trzeciej ligi, a ta z Iłowa poszła w drugą stronęi po futbolowych wakacjach grać będzie w okręgówce. Kto do niej dołączy? Na dziś o czwartoligowy byt drży jeszcze sześć zespołów, w tym - niestety - nasze Mamry. Kopacze znad Niegocina są jednak w znacznie lepszej sytuacji niż Mazur Ełk, Constract Lubawa, Olimpia Olsztynek i Stomil II Olsztyn (o przedostatnim Motorze Lubawa nie wspominając), bo po pierwsze: mają nad tymi drużynami 5 punktów przewagi, po drugie: bezpośredni spadek już giżycczanom nie grozi, a po trzecie: wystarczy im zdobycie 1 punktu w ostatnich dwóch kolejkach, by uniknąć baraży (w tych zagra 13. i 14. drużyna forBET IV Ligi). Może się jednak zdarzyć, że w najbliższą sobotę (8 czerwca) Mamry nie powiększą swojego dorobku po starciu z silnym DKS Dobre Miasto (z byłym Mamrowcem Mariuszem Bucio w składzie). Co wtedy? Ano nawet porażka nie przekreśli naszych szans na zapewnienie sobie bezpiecznego miejsca już w sobotę. Będziemy jednak musieli nasłuchiwać wieści z meczu Constractu Lubawa z ełckim Mazurem. Najbardziej ucieszyłby nas remis, bo wtedy oba zespoły straciłyby szanse na wyprzedzenie Mamr po 30. kolejce, a "GieKSa" zapewniłaby sobie lokatę nie niższą niż bezpieczna 12. (o ile oba swoje spotkania wygrałyby rezrerwy Stomilu i Olimpia Olsztynek). Sobotnia wygrana Constractu lub Mazura (przy wspomnianych sukcesach ekip z Olsztynka i Olsztyna i potencjalnej przegranej Mamr) pozostawia ttriumfatora w grze o uniknięcie baraży. I wtedy wszystko rozstrzyga się w finałowej kolejce (15 czerwca), w której naszą "GieKSę" nadal urządza jednopunktowa zdobycz w Elblągu w potyczce z rezerwami drugoligowej Olimpii. No, ale to już pieśń przyszłości. Dość już tych spekulacji, bo przed nami mecz z DKS i na nim trzeba się skupić. I wygrać! Na giżyckim M5 widzimy się w sobotę o godz. 11.00.