Widzieli Państwo tegoroczne "Światełko do Nieba" pod Pałacem Kultury i Nauki? Jeśli tak, to z całą pewnością wpadła Wam w ucho świetna muzyka towarzysząca Orkiestrowym fajerwerkom. Konia z rzędem temu, kto wie, że jej "współojcem" jest Piotr Pruski, doskonale znany giżyckim sympatykom... piłki nożnej.

Tak, tak, ten Piotr Pruski - od kilku lat wiceprezes, a jednocześnie jeden z najważniejszych sponsorów Giżyckiego Klubu Sportowego "Mamry", współwłaściciel warszawskiej firmy "Industrio Service". Sport jest jedną z pasji 50-latka, ale w hierarchii "wielkich miłości" nawet on ustępuje miejsca muzyce. Ta - po rodzinie - jest absolutnie najważniejsza w życiu popularnego "Prusaka", który w młodości występował jako klawiszowiec w kilku zespołach (najbardziej znanym byli "Emigranci" , czyli grupa jednego przeboju "Na falochronie", w której wokalistą w latach 1989-1993 był kontrowersyjny dziś polityk Paweł Kukiz).

Wróćmy do WOŚP. Do nagrania trwającej cztery minuty ścieżki dźwiękowej do tegorocznego "Światełka" Piotr Pruski został zaproszony przez swojego imiennika i serdecznego przyjaciela Piotra "Dzikiego" Chancewicza - świetnego gitarzystę (Syndia, Mech, Wild Pig), niezwykle szanowanego w branży producenta muzycznego i realizatora nagrań (współpracował m.in. z Maciejem Maleńczukiem, Voo Voo, Luxtorpedą i Dżemem). Muzykę do "Światełka" duet Chancewicz - Pruski stworzył już nie po raz pierwszy (czwarty lub piąty - tu pewności nie ma) i mamy nadzieję, że nie po raz ostatni. Niedzielny pokaz fajerwerków w Warszawie wywołał bowiem podobno lawinę telefonów ze skargami do stołecznego Ratusza. Było "zdecydowanie za głośno" - narzekali dzwoniący.

- Nigdy więcej nie zorganizujemy już pokazu pirotechnicznego - obiecał publicznie w niedzielę wieczorem Jerzy Owsiak, pomysłodawca i motor napędowy Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Mamy nadzieję, że ponownie nie dotrzyma słowa - tak jak w 2019 roku, gdy (na szczęście tylko na chwilę) zrezygnował z funkcji prezesa Fundacji WOŚP.

Bogusław Zawadzki