"Przedwyborcza hucpa", "Władze Giżycka sprzedały się PiSowi", "Impreza z pieniędzy ukradzionych osobom niepełnosprawnym" czy "Wstyd dla miasta" - to tylko nieliczne (wcale nie te najostrzejsze) komentarze internautów, dotyczące koncertu "Silna Biało - Czerwona", który 12 sierpnia odbędzie się w Giżycku z okazji Święta Wojska Polskiego. Współorganizatorem wydarzenia jest Telewizja Polska i to właśnie ten fakt powoduje największe wzburzenie.

Edyta Górniak, Marek Piekarczyk, Natasza Urbańska, Kamil Bednarek - jeszcze parę lat temu zwiastun występu tych gwiazd polskiej sceny muzycznej zostałby przyjęty z ogromnym entuzjazmem. Teraz zapowiedź pojawienia się wspomnianych (i kilku innych) artystów na giżyckiej plaży miejskiej podzieliła społeczeństwo. Koncert współorganizowany jest bowiem przez Telewizję Polską, uznawaną powszechnie za propagandową tubę rządzącej obecnie partii, której - delikatnie rzecz ujmując - nie wszyscy giżycczanie i nie każdy Polak czy Polka życzą wszystkiego najlepszego. Oczywiście w szczycie sezonu trudno spodziewać się bojkotu ze strony publiczności, choć pewnie najzagorzalsi przeciwnicy PiS i TVP w formie osobistego protestu w sobotni wieczór nie wybiorą się nad Niegocin. O tym, czy impreza faktycznie stanie się darmowym marketem z kiełbasą wyborczą, przekonamy się już za kilka dni. Koncert w Giżycku, od pewnego czasu awizowany na antenie telewizyjnej "Dwójki", będzie przez nią transmitowany od godz. 20.00. Wydarzenie będzie zwieńczeniem pikniku z okazji Święta Wojska Polskiego - jednego  z wielu organizowanych w kraju przez Ministerstwo Obrony Narodowej.

A Wy, Drodzy Czytelnicy, wybieracie się w sobotę na giżycką plażę?