Do dwóch wypadków doszło w tym tygodniu na drogach powiatu giżyckiego. W zdarzeniach, których przyczynami były tzw. niedostosowanie prędkości do warunków na drodze i niezachowanie należytej odległości między pojazdami, ucierpiało pięć osób.

Miejscem pierwszego wypadku była trasa Kąp - Giżycko. W poniedziałek (16 listopada) około godz. 9.00 zderzyły się tam trzy pojazdy. Jak czytamy na stronie Komendy Powiatowej Policji w Giżycku, "jadący mercedesem benz 37-latek poruszał się w tempomacie za pojazdem, który w pewnym momencie wyprzedził ciągnik rolniczy. Kierujący mercedesem nie zdążył zareagować i wjechał na tył naczepy ciągnika. Z kolei jadący za nim citroenem jamper 62-latek również nie zachował należytej odległości od poprzedzającego go pojazdu i najechał na tył mercedesa". Trzy z siedmiu osób znajdujących się w pojazdach zostały przewiezione do szpitala. Pod opiekę lekarzy trafiło również dwoje uczestników wypadku, do którego doszło we wtorek (17 listopada) przed godz. 7.00 w Cankach (gmina Ryn). Z ustaleń policji wynika, iż na prostym odcinku drogi ford zderzył się czołowo z BMW. Jak zeznał kierujący tym pierwszym 27-letni mieszkaniec Suwałk, poruszał się on za niestalonym pojazdem, który w pewnym momencie zaczął gwałtownie hamować. Aby uniknąć uderzenia kierowca forda zjechał na przeciwległy pas, zderzając się z BMW. W wypadku obrażeń ciała doznali siedzący za kierownicą tego drugiego auta 39-latek i pasażerka forda.

 

cankiWe wtorkowym wypadku w Cankach ucierpiały dwie osoby

bz