Sierpniowe wyjazdowe zwycięstwo Mamr Giżycko z faworyzowanym Jeziorakiem Iława przez niektórych zostało uznane za sporego kalibru niespodziankę. W sobotę (14 listopada) podopieczni trenera Przemysława Łapińskiego udowodnili jednak, że ani letnia victoria w Iławie, ani pozostałe jesienne zwycięstwa "GieKSy" nie były dziełami przypadku. Inaugurujący rundę wiosenną forBET IV Ligi rewanż z Jeziorakiem zakończył się czternastą w tegorocznych rozgrywkach przekonującą wygraną giżycczan - tym razem 4:0. Po osiemnastu kolejkach Mamry są liderem tabeli z przewagą 2 punktów nad Mrągowią Mrągowo, która zgubiła dwa cenne "oczka", bezbramkowo remisując u siebie z Błękitnymi Pasym.

Przed nami ostatni w tym roku, a zarazem pierwszy "wiosenny" ligowy występ piłkarzy Mamr na własnym boisku. W sobotę (14 listopada) podopieczni Przemysława Łapińskiego zainaugurują bowiem rundę rewanżową forBET IV Ligi, a ich rywalem będzie Jeziorak Iława. Mecz zapowiada się bardzo ciekawie, jak każda potyczka tych ekip, choć ze względu na miejsca w tabeli tym razem raczej trudno określać go mianem "szlagieru kolejki". 

Mamry Giżycko się nie zatrzymują. Lider forBET IV Ligi zarówno w meczach o punkty, jak i w starciach w ramach Wojewódzkiego Pucharu Polski prezentuje znakomitą skuteczność. W środę na boisku w Czerwonce zespół Przemysława Łapińskiego po raz drugi w ciągu miesiąca zdeklasował Tęczę Biskupiec. 10 października w ligowym starciu na stadionie w Giżycku było 8:0, dziś w meczu o awans do czwartej rundy WPP nasi piłkarze sześciokrotnie umieścili piłkę w biskupieckiej bramce.