No dobra, czas na wyjaśnienie. Nasza przedpołudniowa informacja o planowanym powrocie do Urzędu Miejskiego eks-wiceburmistrza Giżycka Romana Łożyńskiego, była - oczywiście - newsem wyssanym z palca z okazji pierwszego dnia kwietnia. Choć - jak wynika z licznych sygnałów od naszych Czytelników - niektórzy szczerze żałują, że był to tylko żart, zwłaszcza jeśli chodzi o fragment związany z Giżyckim Centrum Kultury.

Czy to prawda, że szykuje się wielki powrót do Urzędu Miejskiego? - pyta nas jeden z Czytelników. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że może chodzić o byłego zastępcę burmistrza Romana Łożyńskiego (na zdjęciu). Pytanie natychmiast przekazaliśmy burmistrzowi Giżycka Wojciechowi Iwaszkiewiczowi, który dyplomatycznie nie potwierdził, ale też nie zaprzeczył pogłoskom.

"Matko, przecież tam było tak pięknie!" - wzdychają jedni. "Wreszcie będzie widać kościół" - ripostują drudzy. Plac przed plebanią przy sanktuarium Świętego Brunona przechodzi właśnie potężną metamorfozę. Sprzed świątyni zniknęło kilkanaście drzew (w większości zdrowych), które przez dziesięciolecia były nieodłącznym elementem kościelnego krajobrazu. W ich miejsce mają pojawić się nowe drzewa.