Nie będzie już serc przepełnionych smutkiem na widok wesołego miasteczka, które co roku pod koniec sierpnia odjeźdżając z Giżycka symbolicznie zamykało sezon. Lunapark "Bajka", dotychczas stacjonujący nad Niegocinem tylko przez wakacje, teraz zostanie u nas przez dwanaście miesięcy i to aż przez najbliższych piętnaście lat. Decyzja o bezprzetargowym wydzierżawieniu 1 hektara gruntu podjęła we wtorek giżycka Rada Miejska.

Czytając komentarze w internecie, słuchając wcześniejszych wystąpień czołowych polskich polityków czy wreszcie obserwując zachowanie wielu ludzi w miejscach publicznych można wysnuć jeden wniosek: mamy w kraju co najmniej kilka milionów wirusologów, koronawirus nie istnieje, a jeśli istnieje, to szkodzi zdrowiu tyle co katar. Niestety, prawda jest inna. I choć nie brakuje takich, którzy w epidemię i alarmujące statystyki wierzą jeszcze mniej niż w Świętego Mikołąja, COVID-19 konsekwentnie prze do przodu, zbierając - niestety - śmiertelne żniwo. W Giżycku - odpukać! - przypadków zgonów dotychczas nie odnotowano, ale od kilku dni zarówno w naszym mieście, jak i w województwie bardzo szybko rośnie liczba zakażonych.

Przed nami druga w tym miesiącu, a dwudziesta dziewiąta w obecnej kadencji samorządu sesja Rady Miejskiej. Tym razem - niespodziewanie dla niektórych - zwołana w trybie nadzwyczajnym. W programie wtorkowych obrad znajdują się na razie tylko dwa punkty (nie licząc otwarcia i zamknięcia sesji), ale najgłośniej mówi się o tym... trzecim, który - wszystko na to wskazuje - zostanie jutro wprowadzony do porządku obrad. Radni na tapet wezmą bowiem projekt uchwały w sprawie bezprzetargowej długoletniej dzierżawy około 1 hektara atrakcyjnego gruntu na plaży miejskiej.