Otrzymaliśmy list. List ważny, z dramatycznym wołaniem o pomoc dla setek zwierząt - konkretnie dla lokatorów Kociętnika, od sześciu lat opiekującego się bezdomnymi Mruczkami znad Niegocina. Problem jest palący, a nikt nie opowie o nim lepiej niż prezes Giżyckiego Stowarzyszenia BRAT KOT Maria Borkowska. Oto pismo Pani Prezes do naszej redakcji. 

Może i był efektowny, ale czy niezbędny? - pytają internauci, komentując pokaz fajerwerków, wieńczący przedostatni dzień "Operacji Boyen". Niezadowolenia nie kryją zarówno zatroskani o stan miejskich finansów mieszkańcy, jak i miłośnicy zwierząt.

"Nie sądzę, by człowiek, który zarządza wielomilionowym budżetem miasta pomylił przychód z dochodem" - napisał do nas Czytelnik, prosząc o wyjaśnienie kwestii związanej z tegorocznym oświadczeniem majątkowym burmistrza Giżycka Wojciecha Iwaszkiewicza. Wątpliwości proszącego o anonimowość giżycczanina wzbudziły zbyt wysokie - jego zdaniem - zarobki szefa naszego Ratusza.