W czasach, gdy koronawirus zabija dziennie kilkuset Polaków, giżycki radny miejski Łukasz Zakrzewski apeluje publicznie o... wstrzymanie realizacji Narodowego Programu Szczepień przeciw COVID-19. "Przedmiotowy program odbieram jako bezpośrednie zagrożenie życia i śmiało mogę go porównać do naładowanego pistoletu przyłożonego do mojej głowy" - czytamy na facebookowym profilu radnego "Aktywnego Giżycka".

Pożegnaliśmy stary, powitaliśmy nowy. "Zdrowie" - to bodaj najpopularniejsze w ostatnich kilku dniach słowo, odmieniane przez wszystkie przypadki we wszystkich możliwych językach. Zdecydowana większość z nas - życząc innym i sobie zdrowia właśnie - pewnie po raz pierwszy w życiu uczyniła to w pełni świadomie, banalny (jak się dotąd wielu wydawało) zwrot zamieniając w najbardziej pożądane do spełnienia marzenie. Dbajcie o siebie, Mili Państwo! Przetrwajmy ten arcytrudny czas, wspólnie pozwólmy powrócić normalności. A na "Dzień dobry, Nowy Roku", proponujemy "okolicznościowych słów porcyję" od Marii Borkowskiej (na zdjęciu) - naszego wirtuoza słowa.

Daj komuś palec, to będzie chciał całą rękę. We wrześniu giżycka Rada Miejska zgodziła się na bezprzetargowe wydzierżawienie atrakcyjnej działki na plaży miejskiej właścicielom lunaparku, który podczas wakacji od wielu lat przyjeżdża do naszego miasta. Zachęceni udaną transakcją szefowie wesołego miasteczka postanowili więc pójść za ciosem. A nuż i tym razem pójdzie gładko...