Mamry Giżycko są jedyną w Polsce drużyną na szczeblu centralnym, która w tym sezonie nie zdobyła ani jednego punktu na swoim boisku. W sobotę podopieczni trenera Przemysława Łapińskiego ulegli przedostatniemu w tabeli Sokołowi Aleksandrów Łódzki 1:2 i po niespełna dwóch miesiącach wrócili na pozycję "czerwonej latarni". W rundzie jesiennej "GieKSa" przegrała wszystkie dziewięć spotkań na stadionie przy ul. Moniuszki, jeszcze niespełna pół roku temu uznawanym za "twierdzę nie do zdobycia".

Trzecioligowi piłkarze Mamr pożegnają się z własną publicznością sobotnim meczem z Sokołem Aleksandrów Łódzki. Rywal nie wygrał dotychczas na wyjeździe, gospodarze natomiast nie punktowali jeszcze u siebie. "Jeśli nie z Sokołem, to z kim?" - pytają kibice "GieKSy".

Wygrały wszystkie swoje mecze i całe zawody. O kim mowa? O piłkarkach ręcznych MTS Giżycko, które okazały się bezkonkurencyjne w Turnieju Niepodległości w Kraśniku.