"Tanio skóry nie sprzedamy, postaramy się wywieźć z Giżycka co najmniej jeden punkt" - powiedział w ostatnim "Magazynie forBET IV Ligi" wiceprezes Pisy Barczewo Sebastian Kwiatkowski. "Musimy coś udowodnić" - czytamy z kolei na oficjalnej stronie giżyckich Mamr. Wszystko wskazuje na to, że w najbliższą sobotę (15 sierpnia) na stadionie w Giżycku będzie na co popatrzeć. Przed nami czwarta kolejka forBET IV Ligi.

Z takiego założenia wyszli najwyraźniej członkowie Giżyckiego Klubu Sportowego "Mamry" i podczas wtorkowego Walnego Zebrania Sprawozdawczo - Wyborczego na kolejne cztery lata "wręczyli" klubową "kierownicę" Januszowi Sygnowskiemu. To będzie już trzecia z rzędu kadencja popularnego "Sygneta" w roli prezesa "GieKSy".

Z nieba do piekła w ciągu zaledwie kilku dni zabrali swoich sympatyków czwartoligowi piłkarze Mamr Giżycko. W środę informowaliśmy o strzeleckim popisie "GieKSy" w starciu z Olimpią Olsztynek, dziś - hiobowa wieść o kiepskim występie giżycczan na stadionie w Korszach. Podopieczni Przemysława Łapińskiego przegrali z tamtejszym MKS 0:2 i nie tylko stracili pozycję lidera tabeli, ale wypadli poza podium.