Najlepszy giżycki szachista młodego pokolenia Grzegorz Fil koniec wakacji spędził we Wrocławiu, uczestnicząc w dwóch mistrzostwach kraju. Do Giżycka wrócił co prawda bez medalu, ale też chyba nikt realnie myślący nie oczekiwał, że w starciu z dużo wyżej notowanymi i w większości ze starszymi rywalami giżycczanin odegra kluczową rolę. Zdobyte we Wrocławiu doświadczenie z pewnością nie pójdzie na marne.

Bez medalu i z kontuzją wrócił z Lekkoatletychnych Mistrzostw Polski giżycczanin Bartosz Chojnowski. Podopieczny pochodzącego z Wydmin trenera Roberta Nazarkiewicza, od kilku lat reprezentujący barwy Podlasia Białystok, zakończył rywalizację skoczków w dal na 8. miejscu.

Już byli w ogródku, już witali się z gąską. Mowa o piłkarzach Granicy Kętrzyn, którzy w sobotnie popołudnie na własnym stadionie prowadzili z Mamrami Giżycko już dwoma golami. Tyle że gąska nie zamierzała położyć się na plecach i czekać na pożarcie, ale pokazała lwi pazur. "GieKSa" nie tylko odrobiła straty, ale zadała decydujący cios i zasłużenie wróciła z Kętrzyna z kompletem punktów.